środa, 11 stycznia 2012

Coming Home - Patricia Scanlan



Książkę, nie tak dawno temu, wygrałam u Kasi.eire. Dotarła w grudniu w sam raz wpisując się w przedświąteczny czas. Czytałam ją sobie dawkując po rozdziale, żeby mi tego klimatu na dłużej wystarczyło :)

Alison, młoda Irlandka robi "karierę" w USA. Pracuje na wysokim stanowisku, zarabia dużo, ma piękny apartament, stać ją na drogie wyjazdy wakacyjne. Ma też przystojnego przyjaciela, ale ..., jak się umówili, nie na wyłączność. Do domu rodzinnego, rodziców i siostry jeździ bardzo rzadko. Wydaje jej się, że prowadzi świetne życie.
Nagle przychodzi światowy kryzys, jej pracodawca plajtuje, a ona zostaje bez pracy, z niewielką ilością oszczędności i z wykupionym wcześniej biletem do Irlandii na 70 urodziny mamy na krótko przed świętami Bożego Narodzenia.
Ali wyrusza więc do domu i postanawia zostać tam na święta, żeby nabrać dystansu do swoich problemów. Czy tak rzeczywiście się stanie? Czy rodzinie - rodzicom, siostrze oraz małym siostrzenicom uda się rozproszyć jej smutki? A może pomoże jej w tym nowy sąsiad?

Nie jest to żadna ambitna pozycja, ale naprawdę przyjemna lektura przedświąteczna. Bardzo mnie wprowadziła w klimat, szalenie zresztą spodobał mi się irlandzki sposób obchodzenia świąt, zwłaszcza w tej kochającej się rodzinie. Podobało mi się także zestawienie dwóch sióstr, z których każda myślała, że ta druga ma lepiej, łatwiej, prościej - niby banał, ale tu sympatycznie pokazany.

Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz