środa, 22 listopada 2017

Czy cuda istnieją?


(...)Z twórczością Agnieszki Olejnik jest tak, że mam chyba wszystkie jej książki, ale do tej pory przeczytałam może z dwie. Jednak bardzo lubię jej historie i nie mogłam doczekać się tej najnowszej. Czy Cuda i cudeńka sprostały moim oczekiwaniom?

Już od pierwszych stron czytelnik czuje, że zatopi się w tej historii. Autorka bez zbędnego dramatyzmu powoli przedstawia historię i rozwija jej bieg wydarzeń. Pamięta przy tym, by niczego nie było ani za mało, ani za dużo i tak oto nie brak tu opisów otoczenia, ludzi, relacji między nimi oraz towarzyszących im emocji. Wszystko zostało podane w odpowiednich proporcjach i doprawione nutą realnego życia, w którym jest czas na radości i smutki. Nie zabrakło też pewnych tajemnic oraz magii… Nie, nie magii, a wiary w pewne anioły i ludzką dobroć. Książka jest dopracowana i przemyślana, niby spokojna, a jednak pełna akcji i zaskakującym momentów. Ciepła, z klimatem świątecznym, taka prawdziwa. No, z pewnym wyjątkiem… (...)

Cała recenzja na Zapatrzona w książki

2 komentarze: